(03-09.08.2017) Wystawa prac Władysława Paciaka w ramach festiwalu „Ślad”


Wystawa prac Władysława Paciaka w ramach festiwalu „Ślad”
W czwartek, 3 sierpnia, w siedzibie Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia zostanie otwarta wystawa prac ks. Władysława Paciaka. To w ramach 9. spotkania z kulturą żydowską „Ślad”, którego organizatorem jest OKiSz Resursa Obywatelska. Wernisaż wystawy odbędzie się o godz. 18.00. Prace ks. Władysława Paciaka można oglądać do 9 sierpnia.

W tym roku „Ślad” połączony został z 75. rocznicą likwidacji radomskiego getta i potrwa do 6 sierpnia. Wstęp na wszystkie wydarzenia - wolny.
Wystawa dzieł księdza Władysława Paciaka nie ma tytułu, jest wyborem 41 obrazów, kolaży i asamblaży pochodzących z cyklu: „Majdanek”, „Dziecko w obozie hitlerowskim” i prac z tymi cyklami związanych. Wszystkie są własnością Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, zostały podarowane przez autora do kolekcji muzeum w 1976 r., od 2017 r. stanowią czasowy depozyt w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia” w Radomiu. Większość z nich powstała około 50 lat temu i była wielokrotnie pokazywana w różnych miejscach i różnych okolicznościach. Obecna ekspozycja jest ich pierwszym pokazem w „Elektrowni”, związanym z 75 rocznicą zagłady ludności getta w Radomiu.

Pierwsze próby sięgania do tematu wojny i związanej z nią martyrologii, w twórczości Władysława Paciaka, przypadają na lata II wojny światowej. W tym okresie powstawały rysunki dokumentujące zarówno faktyczne jak i wyobrażone przedstawienia. Zachowane, na niewielkich kartkach papieru, szarże ułanów, walki samolotów, bombardowania, zniszczenia, wizerunki partyzantów i zwykłych, umęczonych ludzi, z jednej strony wyrażają emocje i zaangażowanie wywołane tragedią klęski wrześniowej i niemieckiej okupacji, z drugiej noszą znamiona ćwiczeń, pretekstu do rozwiązań formalnych, budowy kompozycji, kształtowania oraz doskonalenia warsztatu i środków wyrazu. Te wczesne rysunki wykonane są zazwyczaj w realistycznej konwencji, ich formę określa wyrazisty kontur, wracając do podobnych tematów w latach późniejszych, Paciak stosował już zupełnie inną, emocjonalną, ekspresjonistyczną manierę. Zachowane prace z lat 50., akty, martwe natury, pejzaże i portrety świadczą, że zadowalająco przyswoił sobie akademickie umiejętności warsztatowe. Duży wpływ na jego malarską edukację odcisnęły: koloryzm i ekspresjonizm. W kompozycjach z tego etapu obecna jest ekspresja, obecność swobodnego ale precyzyjnego gestu, skłonność do syntezy, które niebawem ostatecznie określiły malarską formułę Paciaka. Mając ambicję włączenia się do nurtu awangardy tworzył kompozycje abstrakcyjne, eksperymentował z kolorem i strukturą obrazu. Równolegle realizował tematy sakralne, tradycyjne motywy starał się wyrażać językiem nowoczesnym, co z reguły nie zjednywało mu sympatii mecenatu kościelnego. Podróże do Paryża i Rzymu (początek lat 60.) utwierdziły księdza Paciaka o słuszności podejmowanych decyzji, bezkompromisowy charakter umacniał w nim poczucie właściwie wybranej drogi. Miał wtedy 58 lat.
Około 1963 r., zainspirowany propozycją radomskiego fotografika Wojciecha Stana i relacjami doktora Zacheusza Pawlaka, więźnia niemieckiego obozu zagłady na Majdanku, Władysław Paciak rozpoczął wieloletnią, sięgającą początku lat 70., pracę, celem było stworzenie świadectwa potworności, których na narodzie żydowskim, polskim i innych objętych niemiecką okupacją, dokonali Niemcy i ich wojenni wspólnicy. Wynikiem tej pracy były rozbudowane cykle malarskie i rysunkowe wzbogacone dziełami  w technikach płaskorzeźby i form przestrzennych. Najważniejszym z nich jest „Majdanek”. W powojennej Polsce wielu artystów mierzyło się z próbą rozliczenia tematów wojny i zagłady, niewielu dokonało tego w sposób tak sugestywny jak Paciak. Latami powracał do wybranych motywów, eksperymentował, szukał dla ich oddania odpowiednich środków wyrazu. Poszukiwania te nie miały już jednak (jak w latach wojny) znamion kształtowania języka, Paciak szukał formy, sposobu, już nie dla stworzenia poprawnej plastycznej wypowiedzi, szukał sposobu odtworzenia świata potworności, dla którego materializacji forma wynikająca z konwencji realistycznej była zbyt słaba. Zbyt miałka, aby opisać realizm piekła na ziemi. Idąc w tym kierunku, pracując niezwykle intensywnie, wędrował jednocześnie kilkoma drogami. Mieszał doświadczenia szukając środków, które adekwatnie mogły zilustrować zło, przez ludzi uczynione innym ludziom.

Choć Władysław Paciak nigdy nie był więźniem obozu, na kilka lat zamknął własną wrażliwość i wyobraźnię „za drutami”. Stworzył wstrząsającą wizję, sytuującą jego dzieło obok realizacji Józefa Szajny i Mariana Kołodzieja, przejmującą, okrutną, przerażającą, momentami przekraczającą granicę emocjonalnej wytrzymałości. Wizerunkom zniekształconych postaci ludzkich, nagich, wychudzonych, udręczonych, towarzyszy tu upiorny, niemal abstrakcyjny, syntetyczny motyw ukazujący sedno obozu: czarny dym i czerwona, przesiąknięta krwią ziemia. Środkami formalnymi, ilustrującymi także jego emocje, dotarł do epicentrum upodlenia człowieczeństwa. Powtarzając wybrane tematy po kilka razy starał się znaleźć najbardziej przekonujące rozwiązanie.

Paradoksalnie, jego misja, niezrozumiana przez jemu współczesnych, nie została właściwie odczytana i uhonorowana. Władysław Paciak podjął się próby opisu okrucieństwa w latach, kiedy świat szukał środków dla jego zapomnienia, dzisiaj dla pamięci i ku przestrodze warto do tego opisu powrócić.
Władysław Paciak (ur. 1903 r. w Potkannie k. Przytyka, zm. 1983 r. w Radomiu). Ukończył Seminarium Duchowne w Sandomierzu (1929). Po otrzymaniu święceń kapłańskich rozpoczął posługę w wiejskich parafiach diecezji sandomierskiej (Łagów Opatowski, Czyżów, Mirec, Chlewiska, Lipie, Wierzbica, Tczów). W wolnych chwilach samodzielnie uczył się rysunku i malarstwa, interesował się historią sztuki. W 1938 r., Wojciech Kossak, po obejrzeniu jego obrazów, w liście do biskupa Jana Lorka poparł starania księdza o zgodę na kontynuację edukacji. Władysław Paciak studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim (teologia, dyplom 1949, historia sztuki, dyplom 1952) i Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (malarstwo, dyplom 1954). Swoje umiejętności doskonalił m.in. w pracowniach Wojciecha Weissa, Ignacego Pieńkowskiego, Zbigniewa Pronaszki, Jerzego Fedkowicza. Od 1952 r. aż do śmierci mieszkał i tworzył przy Kościele Opieki Najświętszej Maryi Panny w Radomiu. Należy do grona najważniejszych artystów radomskich działających po II wojnie światowej. Jest autorem kilkunastu tysięcy dzieł (malarstwo, rysunek, płaskorzeźba, obiekty przestrzenne). W latach 1960-61 odbył podróż do Paryża i Rzymu. Doświadczenia i przemyślenia z podróży określiły charakter twórczości Paciaka. Wśród pierwszych dojrzałych dzieł znajdują się obrazy abstrakcyjne i motywy religijne (1961-1962). Zainspirowany problematyką ludobójstwa, losami więźniów i ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych, podjął pracę nad seriami poświęconymi tej tematyce (1963-1964). W 1967 r. w Radomiu (Muzeum Regionalne), następnie w Państwowym Muzeum na Majdanku przedstawił dzieła z cyklu „Majdanek” (wspólnie z fotografiami Wojciecha Stana). Później powstały, związane z „Majdankiem”, cykle: „Dziecko w obozie hitlerowskim”, „Partyzanci”. Temat wojny kontynuował komentując bieżące wydarzenia z wojny w Wietnamie. Wystawę „Wietnam Walczy” pokazał m.in. w Kopenhadze (1970). Równolegle do tematów zaangażowanych społecznie i politycznie, tworzył dzieła o tematyce sakralnej. Od 1973 r. używał wyłącznie farb temperowych, rysował tuszem i ołówkiem, rozwijał i kontynuował cykle: „Madonna”, „Mojżesz”, „Żydzi”, „Sąd Ostateczny”. W późniejszym okresie realizował nacechowane symbolizmem cykle: „Męczennicy”, „Pieta”, „Jan Paweł II w Polsce”. Zmarł nagle w nocy z 5 na 6 października, podczas przygotowań do wystawy retrospektywnej w radomskim muzeum. Jego twórczości poświęcono wiele wystaw realizowanych w Polsce i za granicą.