Historia

 



 Andrzej Wajda i Radom

Pomysłodawcą stworzenia Centrum Sztuki Współczesnej w Radomiu jest jego honorowy obywatel – Andrzej Wajda (Honorowe Obywatelstwo Miasta Radomia otrzymał 28 sierpnia 2000 roku).
Znany reżyser zamieszkał w Radomiu gdy miał dziewięć lat. Był to rok 1935. Jego ojciec, Jakub Wajda oficer Wojska Polskiego, został służbowo przeniesiony z Suwałk i w stopniu kapitana przydzielony do 72 Pułku Piechoty jako adiutant dowódcy pułku.
Rodzina Wajdów zamieszkała w wojskowym domu przy koszarach na ulicy Jacka Malczewskiego. Andrzej Wajda, nawiązujący później do twórczości wielkiego malarza, mieszkając w Radomiu nie wiedział o związkach Malczewskiego z naszym miastem. Malarstwo Malczewskiego znał z reprodukcji, a jego obrazy zobaczył znacznie później, w Sukiennicach, w okresie studiów w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Z ulicy Malczewskiego do drugiego oddziału szkoły powszechnej im. Reja chodził na ulicę Spacerową (dziś Reja). Bezpośrednio przed wojną, latem 1939 roku, bez powodzenia zdawał do Korpusu Kadetów we Lwowie. W czasie okupacji rysunku i malarstwa uczył się przez krótki czas u Wacława Dobrowolskiego. Z nauczycieli szkolnych zapamiętał między innymi sławnego później sinologa, profesora Jabłońskiego, ale też ludzi, z którymi następnie pracował jako robotnik magazynowy, bednarz i kreślarz w biurze kolejowym na dzisiejszym Placu Konstytucji 3- go Maja.
W wywiadzie dla radomskiego „Kontaktu” (Kilka pytań do Andrzeja Wajdy, „Kontakt”, WIK, Radom- styczeń ’89 (Nr 1/22), s.5-7) wyznał, że z Radomia: „tych przeżyć jest bardzo wiele; myślę, że kiedyś naniosę je na plan Radomia, potrzeba mi tylko w tym celu nieco czasu, ażeby przewędrować dawne miejsca dziś i odtworzyć te wydarzenia. Wszystkie pamiętam dobrze, ale brak mi szczegółów. Ucieczkę z matką w 1939r. „podwodą” z Radomia do Puław przed Niemcami i powrót po ich wkroczeniu. Krótki okres konspiracji i tajne komplety. Wyzwolenie i pierwszy rok po wojnie w atmosferze upojenia, życie intelektualne Radomia. Takiego tu nigdy wcześniej, a myślę i później już nie było.”
We wspomnieniach Wajdy powojenny Radom jawi się jako kulturalne „wielkie święto”. Działalność młodzieży gimnazjalnej, odczyty i wieczory autorskie Andrzejewskiego, Przybosia, Jalu Kurka, coraz częściej wystawiane przedstawienia teatralne, wieczory recytacji pani Rychter, wreszcie kino, „do którego nie chodziło się nigdy w czasie wojny”. A to w Radomiu właśnie „kręcił plenery” do „Dyrygenta”...Po dziesięciu latach spędzonych w Radomiu wyruszył stąd w 1946 roku na studia do Krakowa. W krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych studiował też brat Wajdy. Matka nauczycielka, Aniela Wajda z Białowąsów, została sama w Radomiu. Do synów dołączyła w 1950 roku. Było już wiadomo, że ojciec nie wróci z wojny. Kapitan Wajda brał udział w kampanii wrześniowej, trafił do niewoli sowieckiej i stał się ofiarą zbrodni katyńskiej.
Andrzej Wajda razem z żoną Krystyną Zachwatowicz – znaną scenograf teatralną i filmową, projektantką kostiumów, jak też aktorką w jednej osobie (zagrała w filmach Wajdy m.in. Hankę – żonę Birkuta w „Człowiek z marmuru” oraz Kazię w „Pannach z Wilka”) od dawna przekazuje dzieła swoje i innych wybitnych twórców radomskiemu Muzeum Sztuki Współczesnej, znacząco powiększając jego kolekcję. Wśród darów jest 30 prac twórcy „Kanału” z lat 1942-48 (kilka powstało w czasie bytności Wajdy w Radomiu), duża akwarela Nikifora, niewielki autoportret Balthusa, dwustronny gwasz Andrzeja Wróblewskiego, obraz Marii Stangret, rysunki satyryczne Edwarda Lutczyna i Andrzeja Czeczota, dzieła Aliny Szapocznikow, Jerzego Tchórzewskiego, Jerzego Skolimowskiego, Andrzeja Strumiłły, Józefa Czapskiego, Ryszarda Horowitza, Tadeusza Kantora.